Australijski mężczyzna otrzymał karę w wysokości 1500 dolarów po tym, jak wiralowy film pokazał go surfującego ze swoim wężem domowym.
+ Śmieszne wideo: w rodzinie husky trudno ustalić, kto jest dorosły
+ Niedźwiedź szaleje, widząc swoje odbicie w lustrze; Obejrzyj wideo
+ Ptak wykonuje piękny duet z właścicielem, pianistą; obejrzyj wideo
Na nagraniu Higor Fiuza widać, jak surfuje ze swoim 3-letnim wężem Shiva na plaży Rainbow Bay w Australii. “Ona trochę pływa, a potem wraca na deskę, po prostu pływa i czeka na dobrą falę, idealną falę”, powiedział 9News.
Gdy film stawał się viralem w mediach społecznościowych, zwrócił także uwagę władz ds. dzikiej przyrody, które ukarały Fiuzę grzywną w wysokości 1500 dolarów w zeszły czwartek (14 września).
Jonathan McDonald, starszy urzędnik ds. dzikiej przyrody w Departamencie Ochrony Środowiska i Nauki, stwierdził, że choć Fiuza miał odpowiednie zezwolenie do opieki nad wężem, nie posiadał specjalnej licencji umożliwiającej swobodne podróżowanie z wężem.
“Nie chcemy, aby posiadacze zezwoleń prezentowali swoje rodzime zwierzęta publicznie, chyba że jest to robione w celu specyficznym i zatwierdzonym, oraz w sposób najlepszy dla dobrostanu zwierzęcia, bezpieczeństwa publicznego i zgodnie z odpowiednimi przepisami” – powiedział w oświadczeniu.
“Zabieranie rodzimych zwierząt domowych publicznie może wywołać niepotrzebny stres u zwierząt, a te mogą zachowywać się nieprzewidywalnie, gdy zostaną usunięte z ich zamknięcia” – dodał McDonald.
Fiuza wcześniej twierdził, że zabierał węża na plażę tylko wtedy, gdy wydawało się, że cieszy się kąpielą w wodzie. Podkreślił również, że choć wąż miał skłonność do syczenia się, gdy czuł się nieswojo, to podczas sesji surfowania nie zrobił tego ani razu.